Czym golić głowę po mikropigmentacji skóry głowy?
Emil Paruszewski | Gru 23, 2018

Wszystko zależy od tego, jaka długość włosów jest odpowiednia w danym przypadku. Po wykonaniu mikropigmentacji w przypadku łysej głowy musimy pilnować, żeby włosy były możliwie krótkie. Natomiast osoba, która wykonała zabieg mikropigmentacji skóry głowy w celu zagęszcenia włosów może pozwolić sobię na dłuższa fryzurę, więc kwestia częstego obcinania jej nie dotyczy. Skupię się na osobach, u których łysienie jest zaawansowane, a co za tym idzie – po zabiegu mikropigmentacji skóry głowy powinny nosić krótką fryzurę.
Sposoby golenia głowy po zabiegu mikropigmentacji skóry głowy
Pierwsze, które osobiście polecam i od ponad czterech lat praktykuję – golarka elektryczna.
Golarka elektryczna to praktyczne urządzenie, które ułatwia golenie oraz codzienną pielęgnację skóry głowy. Argument, który dla mnie jest najważniejszy i przemawia za golarką – nie ma możliwości zacięcia skóry. Golarka nie podrażnia skóry, jej ostrza są precyzyjne oraz delikatne, zapawniając nam bezpieczne i szybkie golenie. Gdy mamy wprawę, czas potrzebny na ogolenie głowy to około dwie – trzy minuty. Osobiście używam golarki marki philips seria 1000. Jeden z tańszych modeli, kosztuje okolo 100-120 zł. Najzwyklejsza z możliwych, jednak sprawdza się świetnie. Ważne, żeby golarka była z trzema niezależnymi głowicami tnącymi, które dopasowują się do kształtu głowy i poradzą sobie nawet z twardym i gęstym włosem. Urządzenie to goli włosy idealnie pod zabieg mikropigmentacji skóry głowy. Są golarki, które kosztują nawet kilkaset złotych. Droższe modele można używać pod prysznicem, mają wbudowany akumulator i można je ładować bezprzewodowo. Nigdy nie testowałem tak drogich modeli – te najtańsze świetnie się sprawdzają, dlatego nie miałem potrzeby kupowania droższych. Zalecam kupienie taniego modelu – na pewno się sprawdzi
Drugie rozwiązanie – golenie jednorazową maszynką z żyletkami używając pianki lub kremu do golenia. Testowałem to rozwiązanie, jednak u mnie zupełnie się nie sprawdziło. Nie mając wprawy zacinałem skórę głowy, skóra była podrażniona i bezpośrednio po goleniu zaczerwieniona. Wielu naszych klientów, którzy od lat praktykowali to rozwiązanie, po rozmowie ze mną – zamienili jednorazówkę na golarkę i bardzo sobie chwalą to rozwiązanie.
Trzecie rozwiązanie – klasyczna maszynka fryzjerska. Trzeba jednak pamiętać, że taka maszynka nie tnie włosów na typowe “zero”, a na 1-2mm. Rozwiązanie to sprawdza się u osób, które wykonały zabieg mikropigmentacji skóry głowy choć jeszcze nie są całkiem łyse, a ich włosy są po prostu przerzedzone.